Facebook wprowadza Messenger Rooms
Ostatnio można zauważyć wiele zmian w funkcjonowaniu Facebooka. Wszystkie nowości dotyczą zaadoptowania mediów społecznościowych do sytuacji związanej z koronawirusem. Mam tu na myśli przede wszystkim aktualizacje, które mają pomóc dotrzeć użytkownikom do sprawdzonych i wiarygodnych informacji. Facebook czuje odpowiedzialność za treść, która pojawia się na ich portalu, dlatego w każdej aplikacji należącej do Facebooka pojawiły się informacje na temat COVID-19 (według danych przekazanych przez Zuckerberga wyświetlone zostały już przez ponad 2 mld użytkowników). Walkę z dezinformacją zauważył już praktycznie każdy, dlatego dziś skupimy się na innym aspekcie – komunikacji.
Wciąż trwa ogromna moda na wideo-konferencje. W obliczu rosnącej popularności wideo rozmów i “spotkań towarzyskich” odbywających się na Messengerze, skupiono się na rozwoju wideo. W ostatnim czasie można zauważyć m.in.:
– zwiększenie liczby osób mogących uczestniczyć w wideo rozmowie na WhatsAppie
– promowanie nowego produktu o nazwie PORTAL (portal.facebook.com)
– rozbudowanie Messengera o tła 360 oraz tzw. mood lighting
– zapowiedzi rozszerzenia Messengera Kids do ponad 70 krajów
– integracja Messengera z Facebook Dating (będzie można porozmawiać na wideo ze swoim “matchem” – oczywiście z pełną prywatnością danych)
Największą jednak rewolucją jest Messenger Rooms! Pozwala on użytkownikom Facebooka i Messengera na stworzenie wirtualnego pokoju służącego do wideo rozmów. Do każdego pokoju można zapraszać inne osoby – i co ważne – nie muszą być one użytkownikami jakiegokolwiek portalu, gdyż do rozmowy można dołączyć za pomocą wcześniej wygenerowanego linku (limit wynosi 50 osób). Administrator “pokoju” w Messenger Rooms ma oczywiście takie kompetencje jak: ustawienia prywatności grupy, zapraszanie i usuwanie osób, zgłaszanie naruszeń czy generowanie linków dostępowych.
Linki do konkretnych pokojów mają na końcu ciąg losowych znaków, liter i cyfr (za każdym razem, gdy tworzymy pokój, generowany jest nowy link), więc odgadnięcie dokładnej kombinacji jest dosyć trudne. Facebook oczywiście zbiera dane na temat typu urządzenia czy przeglądarki – niezależnie od tego, czy dołączyliśmy do pokoju przez jedną z aplikacji, czy bez logowania się na konto. To oczywiście normalny zabieg, którego celem jest poprawienie jakości usług i produktów. Portal zapowiada, że treści audio i wideo nie będą wykorzystywane do reklam.
Messenger Rooms powinno być już dostępne dla większości użytkowników.